Rozłąka

Rozłąka

Rozłąka – sex opowiadanie Siedziałem znudzony w domu czwartkowy wieczór. Dla mnie już zaczął się weekend, bo w piątek miałem dzień wolny od pracy. Moja dziewczyna studiowała zaocznie i właśnie wyjechała na dwutygodniową sesję więc trochę było w domu nudno i pusto. Usiadłem na fotelu, zrobiłem sobie drinka i włączyłem HBO, żeby wyszukać coś ciekawego do oglądania na ten wieczór, wtedy zadzwonił telefon. sex randki dla samotnych – Cześć – zaczęła moja dziewczyna – miałam dzisiaj egzamin i wczoraj wieczorem nie spałam, żeby zakuwać. Mam nadzieję, że nie jesteś zbyt zdenerwowana tym, że nie zadzwoniłam wczoraj do Ciebie. „Nie kochanie, nie jestem zły, dobrze rozumiem, że tam zasuwasz, ale ten …

Czytaj dalej

Praca w sex telefonach.

Praca w sex telefonach.
sex randki

Praca w sex telefonach. sex telefon i ja Zapewne moja historia jest podobna do wielu innych, jednak chciałam ją opisać. Nikt nie zna prawdy, a ja chciałam się nią podzielić. Oto fragment mojego życia związany z seks telefonami. Mój mąż po kilku latach walki z chorobą umarł. Zostałam sama z trójką dzieci i kredytem. Moi rodzice kilka lat wcześniej zginęli w wypadku samochodowym. Teściowie byli raczej oziębli i zbytnio ich nie interesowały wnuki i ja. sex randki dla samotnych Po śmierci mojego męża byłam w strzępach. Nasze wszystkie oszczędności zostały wydane na walkę z nowotworem i ulżenie mu w cierpieniu. Oczywiście nie żałowałam ani jednej wydanej złotówki na ten cel, …

Czytaj dalej

Moja historia z sex tel.

Moja historia z sex tel
sex telefon

Moja historia z sex tel. Większość osób twierdzi, którzy poznali prawdę, że powinnam się wstydzić, jednak ja tak nie uważam. Każdy robi, co uważa i dlaczego mam się wstydzić. Tak naprawdę bezpośrednio nie uprawiałam seksu z moimi klientami. To były tylko sex rozmowy, które doprowadzały ich do wytrysku. Nie powiem, że było to dla mnie bez znaczenia. Znaczyło wiele, klient zadowolony, to klient wracający. Na takich zależało mi najbardziej, wiedziałam czego chcą. Rozmowy z nimi zazwyczaj były długie i owocne. Wyjechałam do Krakowa w wieku 19 lat z małej wsi. Rodziców niestety nie stać było na moje wykształcenie. Uzbierali trochę, bym miała na początek. Wynajęłam mieszkanie i znalazłam pracę w …

Czytaj dalej